Ooo matko, aż boję się zapytać co dały wyniki amniopunkcji
Iulja wrote:
Iulja wrote:
Taaa, zespół downa a badaniach prenatalnych.
Poznajmy się, czyli Polish Bimbo Club.
Nic nie dały, bo dopiero mam na nią iść :) tzn, o ile mi się nie odmieni, a odmienia mi się co chwila.
3mam kciuki żeby wszystko było dobrze! Kiedy masz? Daj koniecznie znać!
ale te badania nie dają pewności, że będzie tak jak pokażą. Teraz ta wiedza i tak nic Ci nie da. Na razie ciesz się Małą, że rośnie w Tobie. Moja bratowa miała bliźniaczą ciążę. Miała robione badania genetyczne i pokazało, ze wszystko jest ok. Chłopiec miał downa. To jak jest pomyłka w jedna stronę, to i może być pomyłka w drugą stronę. Poczekaj aż Mała bedzie dużo większa. Badania będą bardziej rzetelne, a i ona trochę odpocznie od nakłuwania.
We wtorek trzecia próba i obawiam się, że ostatnia, wkłują się, niezależnie co, bo już są chyba mną tam zmęczeni. Ja też, zakwitłam w tej przychodni prawie na stałe. Małej nikt nie nakłuwał jeszcze, mnie też nie, dwa razy się nie udało znaleźć miejsca do wkłucia, stąd próbujemy jeszcze raz.
Wynik taki da wiedzę prawie pewną (bo 100% testy nie istnieją), a to naprawdę dużo. Żeby wiedzieć. Tą najgorszą traumę mam już za sobą, w międzyczasie zainwestowałam w prywatne badania, które już wyszły dobrze, ale to wciąż badania przesiewowe. Mam za sobą miesiąc najgorszego stresu, jakiego nawet nie wiedziałam, że da się znieść. Czasami sobie myślę, że mogę odpuścić i dowiedzieć się po porodzie, ale to małej przede wszystkim cały ten stres szkodzi.
Sorry, że tak piszę, może to nie miejsce na to, ale to nie jest jakiś specjalny sekret, na co dzień o tym z ludźmi rozmawiam i się tak znieczulam.
Wynik taki da wiedzę prawie pewną (bo 100% testy nie istnieją), a to naprawdę dużo. Żeby wiedzieć. Tą najgorszą traumę mam już za sobą, w międzyczasie zainwestowałam w prywatne badania, które już wyszły dobrze, ale to wciąż badania przesiewowe. Mam za sobą miesiąc najgorszego stresu, jakiego nawet nie wiedziałam, że da się znieść. Czasami sobie myślę, że mogę odpuścić i dowiedzieć się po porodzie, ale to małej przede wszystkim cały ten stres szkodzi.
Sorry, że tak piszę, może to nie miejsce na to, ale to nie jest jakiś specjalny sekret, na co dzień o tym z ludźmi rozmawiam i się tak znieczulam.
Iulja, a kość nosowa była widoczna na usg? To ryzyko to z samego usg czy przez te statystyki związane z wiekiem?
Była. Ryzyko wynika z bardzo niskiego białka pappa, usg w normie, ja mam 27 lat i żadnych obciążeń. Także da się wytrzymać, chociaż ryzyko bardzo wysokie.
Iulja to mlodka (przy mnie). Ale niestety... Wiedz że już przez całe życie będziesz sie martwiła o Małą.
Tak jak mi, to nie przeszkadza, że o tym piszesz. Najgorzej to trzymać coś w sobie. A może uda nam się Ciebie uspokoić... A i później razem z Tobą będziemy się cieszyć (oby nie płakać).
Tak jak mi, to nie przeszkadza, że o tym piszesz. Najgorzej to trzymać coś w sobie. A może uda nam się Ciebie uspokoić... A i później razem z Tobą będziemy się cieszyć (oby nie płakać).
A te badania, o których wspominałaś, to NIFTY? Wybacz, że tak dopytuję, ale to naprawdę w dobrej wierze :) W ciąży z Młodą miałam podejrzenie wodogłowia wewnętrznego. Lekarz sprawdzał czy kręgosłup nie jest rozszczepiony, bo powiedział, że bardzo często to idzie w parze. Musiałam czekać do następnej wizyty na sprawdzenie czy ilość płynów się powiększa, zmniejsza, czy pozostaje bez zmian. To był chyba najtrudniejszy miesiąc mojej ciąży i pamiętam, jak gorączkowo szukałam jakichkolwiek informacji na ten temat. Ba, znalazłam nawet specjalistów w kraju, którzy operują kręgosłupy płodów (nienawidzę tego słowa, gdy mowa o ciąży, ale tutaj postaram się zapomnieć o pejoratywnych skojarzeniach, jakie we mnie wywołuje) i usuwają płyny w przypadku wodogłowia przed narodzinami. Byłam bardzo uparta i musiałam się przygotować na każdą ewentualność. Zwłaszcza, że poprzednie Maleństwo straciliśmy i w ciąży z Zośką byłam waleczna jak chyba nigdy przedtem.
Aktualnie robię podyplomówkę z oligofrenopedagogiki. W skrócie, między innymi uczę się jak pracować z dziećmi z Zespołem Downa. Gdybyś kiedyś chciała pogadać, pożalić się, czy o cokolwiek zapytać, chętnie pomogę w miarę możliwości :)
Aktualnie robię podyplomówkę z oligofrenopedagogiki. W skrócie, między innymi uczę się jak pracować z dziećmi z Zespołem Downa. Gdybyś kiedyś chciała pogadać, pożalić się, czy o cokolwiek zapytać, chętnie pomogę w miarę możliwości :)
Dzięki. Pierwsze dni faktycznie spędziłam szukając jakichkolwiek informacji, jak w ogóle wygląda życie z takim dzieckiem i jestem przerażona, bo NIC o tym nie ma. Ale na razie wierzę, że nie będę tego potrzebowała.
O ile kojarzę, nifty w Polsce się już nie robi, laboratorium, które je wykonywało, przerzuciło się na sanco i ten robiłam. Jest nowocześniejszy i czulszy, wystarcza 1% DNA dziecka w krwi matki, żeby uzyskać wynik. Problem w tym, że u mnie tej frakcji płodowej było <1% i to po dwukrotnym wykonaniu testu. Mam co prawda wynik prawidłowy, ale z uwagami, że uzyskana frakcja płodowa nie pozwala na uzyskanie wyniku z pożądaną wiarygodnością (parafrazując, nie chce mi się szukać, żeby opisać dokładnie, ale taki był sens). Poza tym, przy ryzyku powyżej 1:100 (moje 1:18), nawet tych testów nipt się nie zleca, tylko od razu diagnostykę inwazyjną. A diagnostyka inwazyjna mi nie wychodzi, bo nie ma pola do wkłucia :)
Także. Ch*jnia.
O ile kojarzę, nifty w Polsce się już nie robi, laboratorium, które je wykonywało, przerzuciło się na sanco i ten robiłam. Jest nowocześniejszy i czulszy, wystarcza 1% DNA dziecka w krwi matki, żeby uzyskać wynik. Problem w tym, że u mnie tej frakcji płodowej było <1% i to po dwukrotnym wykonaniu testu. Mam co prawda wynik prawidłowy, ale z uwagami, że uzyskana frakcja płodowa nie pozwala na uzyskanie wyniku z pożądaną wiarygodnością (parafrazując, nie chce mi się szukać, żeby opisać dokładnie, ale taki był sens). Poza tym, przy ryzyku powyżej 1:100 (moje 1:18), nawet tych testów nipt się nie zleca, tylko od razu diagnostykę inwazyjną. A diagnostyka inwazyjna mi nie wychodzi, bo nie ma pola do wkłucia :)
Także. Ch*jnia.
Ximboland stats
-
Population:
Prime Ximbo:
Treasury (USD): $0.00
Next Prime Ximbo election: 01.01.1970
Next State Minister elections: 01.01.1970
State in Charge:
Social media: | |
-
Best State Warriors this month:
nullplayer
- 2592261 points
Legal Alien - lvl 44
mbbybbby
- 555319 points
State Minister - lvl 270
CarCrashBimbo
- 343302 points
Senator - lvl 57
Susan Slutzky
- 275409 points
Senator - lvl 260
Eunyce
- 272687 points
Fashion Manager - lvl 260
-
Sexiest this week:
Eunyce
- 3059 points
Fashion Manager - lvl 260
Sandi Lut
- 1979 points
State Minister - lvl 289
kenpoo
- 1397 points
Citizen - lvl 33
DaBigBish
- 1339 points
Citizen - lvl 195
LittleMissRachie
- 1267 points
Citizen - lvl 36
-
Most reputable this week:
Yariman
- 430 points
Senator - lvl 21
Eunyce
- 316 points
Fashion Manager - lvl 260
Slayisha
- 229 points
Citizen - lvl 47
AikiraSora
- 182 points
Senator - lvl 77
bellebea
- 182 points
Legal Alien - lvl 29
-
Best fighters this week:
AikiraSora
- 55 points
Senator - lvl 77
BaddieMaddie
- 44 points
Citizen - lvl 250
Eunyce
- 37 points
Fashion Manager - lvl 260
Spiffyfunpants
- 18 points
Senator - lvl 301
Slayisha
- 12 points
Citizen - lvl 47
-
Best debaters this week:
Eunyce
- 21 points
Fashion Manager - lvl 260
Sheabeen
- 17 points
Citizen - lvl 46
Adonis Casanova
- 13 points
Citizen - lvl 46
AltAcc
- 7 points
Legal Alien - lvl 30
SilentlyScreaming
- 5 points
Citizen - lvl 60
